Kanapy

Santos

zasmiał się niewiedzac czy mówi powaznie czy tez nie

- az taki przystojny jestem ? myslalem ze diego tutaj panuje nad dziewczynami - skwitował z usmiechem

Raquel

-Diego jest podrywaczem, Ty facetem..-uśmiechnęłam się szeroko..
-Skoro pytasz.. Tak, jesteś przystojny.. bardzo ;P
Odłożyłam książkę Razz

Santos

zasmiał się znowu

- raquel nieładnie tak podbijać kolezance z sypialni faceta ? Razz

Raquel

-To tylko niewinny flirt, a flirt to nie zdrada..-zaśmiałam się Very Happy

Santos

- ale jej poczatki - stwierdził z usmiechem i zobaczył ze dokoła nikogo niema Razz

Raquel

-Tak?-uśmiechnęłam się cwanie..
-Nie mam nic do stracenia.. - Laughing

Santos

- lubisz ryzykować widze - zasmiał się i spojrzał na nią Razz

Raquel

-To Ty ryzykujesz..-uśmiechnęłam się i przybliżyłam do niego..

Santos

zasmiał sie

- i chyba bardzo duzo .. - powiedział z usmiechem

Raquel

-Twój wybór..-uśmiechnęłam się..

Santos

zasmiał się

- no ja chyba zaduzo ryzykuje by to staraic - powiedizał

- musze isc .. pogadac z tomase, - powiedizałi wyszedł

Raquel

Uśmiechnęłam się lekko -Faceci Very Happy

..- wróciłam do książki..

Raquel

Wyszłam z biblioteki..

Julietta

Siedziała na kanapie w bibliotece i wertowała kilka książek

Jose

Usiadłam na kanapie i rozmyslałam....strasznie mi sie nudziło....

Julietta

Przyszła tutaj i skulona usiadła na kanapie

Jose

Spojrzałam na Juliettę...
-Hejka!-usmiechnełam się....

Julietta

Popatrzyła sie na Jose a w oczach miała łzy

Jose

-Cos się stało?-spytałam....

Julietta

- teooo....ze mną zerwał... - wychlipiała