Kanapy

Sailor Moon

- Brzydka ruda małpa? Współczuje, że musiałeś ją znosić Santosito, ale coś sobie wymyśliła. Ja i Miguel...po moim trupie.

Diego

- oho a niemowiłem ... mija leci na migela .. - zasmiał się

- a ty santos uwazaj .. najpierw wybadaj panne jak sie zadaje z robertą ... to lepiej podaruj sobie .... - powiedzial i pokiwal głową

Giovanni

- Mija nie mów tak bo Diego dzisiaj jest skłonny do zabijania - powiedział z uśmiechem

Santos

- nie no calkiem wporzadu sie wydaje .. zreszta niewcinam sie ... to niemoja sprawa .. ale moge pomuc jak cos - powiedzial z usmiechem

- diego ... roberta jest nawet wporzadku tak jak kazdy ... niewiem czemu sie tak nielubicie zreszta migel ci juz dzis powiedzial "od nienawisci do milości jeden krok " wiec uwazaj ... bedziesz kombinowac to skoncz sie to tym ze bedziecie razem ... - poweidzial spokojnie do diego

- gio .. a ty jak zyjesz ... mało rozmawialismy ostatnio -zapytał

Giovanni

- a dobrze, rozglądam się po dziewczynach i zastanawiam się która jest godna bycia moją ukochaną - powiedział z uśmiechem

Sailor Moon

- Mia na nikogo nie leci, chicos. Jeszcze się takim nie urodził abym się w nim zakochała.

Diego

- dobra dobra to sa czcze gadki ... santos .. roberta to idiotka ... nikt jej niepokocha niema za co jej kochac .. - powiedzial podirytowany

- dobra ja uciekam sapc dobranoc wam - powiedział i wyszedł

Giovanni

bezsenność minęła i wróciła chęć błogiego snu

- ja chyba też już lecę spać, dobranoc - powiedział, Miję pocałował w policzek a Santosowi uścisnął dłoń na pożegnanie i wyszedł z salonu

Santos

- diego ja ci to wypomnie - zasmial się

- narazie gio .. - powiedział

spojrzal na mie

- mija ... nieoszukujmy sie migel ci sie podoba

Sailor Moon

Zaśmiała się.- Santos nie podoba mi się. Ty jesteś przystojniejszy od niego, a teraz idziemy spać jak chłopcy.

Santos

- nieprzesadzaj mija .... ja jestem zwyklym chlopakiem zreszta widzialem jak przyszlismy na pole golfowe ... spojrzałas naniego znaczaco ... - powiedziali zasmial się

- mi sie spac niechce pogadam jeszcze z checia - dodał ;P

Sailor Moon

- Więc możesz mnie odprowadzić.- Zaśmiała się i pociągnęła go za arekę.- Come on honey.

Santos

- no okej .. - powiedział i zasmiał się nastepnie odprowadził ją

Santos

usiadł w salonie i złąpał się za głowe
- chyba przesadziłem ... - powiedział do siebie

Lupita

Dziewczyna wchodząc,zatrzymała sie...Popatrzyła na Santosa..
-Jest niesamowity-pomyślała...xd-Tylko co mam zrobić?

Santos

myślał sobie siedzac na fotelu poczym zamknął oczy probojąc sie zdrzemnąc Razz

Lupita

Podeszła cicho do Santosa...Delikatnie dotknęła jego ręki...
-Co ja robie?-pomyślała...
Podniosła wzrok na jego twarz i delikatnie pocałowała go w usta..

Santos

poczuł jej usta i otworzył oczy

- to sen ? czy jawa - zapytał z usmiechem

Lupita

Dziewczyna uśmiechnęła sie...
-Mogę spytać tak samo?-zażartowała...Czuła,że to coś więcej niż zwykłe zauroczenie. Smile

Santos

- nieodpowiada sie aniołku pytaniem na pytanie - zasmial się i wziął ją na kolana do siebie Razz