Stoły do Bilarda

Julietta

Wzięła kij do bilarda i zaczęła grać nie zwracając na nich uwagi.

- Witaj Diego, witaj Roberto. - powiedziałą

" No Diego co by tu teraz zrobić - pomyślała "

Roberta

-Siemka Julietta-powiedzialam

Diego

wiedział ze to sie zle skonczy ...jak rob by sie dowiedziala ze zerwal z vico ..

- roberta ..skarbie moze pojdziemy na sniadnako .. zgłodnialem nice - powiedzial i pocalowal ja w nosek Razz

Julietta

Zaśmiała się tylko gdy usłyszała co powiedział Diego

Roberta

Zdziwila sie ze tak szybko chcial uciekac.
-Za chwile...misiu-powiedzialam z usmiechem i zwrocila sie do Julietty- Co tam?

Diego

"tylko nic niemow bo cie powiesze " pomyslal ...

objął roberte w biodrach i wolał zmienic temat ...

- niewarzne co uniej a co unast .. - powiedzial i pocalował ją ^^ Razz

Julietta

- A wszystko dobrze. Wczoraj w czwórke mieliśmy wypad na basen...a wcześniej grałam w golfa. Była nawet fajnie prawda Diego ?.Stoczyliśmy bardzo zaciętą gre - powiedziała

Roberta

Po pocalunku zwrocila dsie do Diego.
-Przeciez to wazne co slychac u naszej kolezanki....oo graliscie razem w golfa-powiedzialam zusmiechem -Ale w jaka czworke?-doptywalam

Diego

- tak gralismy w golfa ... - powiedzial juz zmieszany

- a ja , julietta , santos .. i ... no ... niepameitam .. - powiedział i podrapał sie po glowie

Julietta

- Diego tobie wyraźnie potrzeba lecytyny na pamięć. Nie chodziło mi o golfa. Po prostu po tym jak ty wyszłaś z kawiarni Roberta to ja, Teo, Lupita i Santos poszliśmy na basen...a ty Diego się pilnuj bo innaczej znowu możesz przegrać. - powiedziała

To ostatnie było wyraźnym sygnałem

Roberta

Spojrzala na nich i nie wiedziala o co chodzi.
-Nie mozecie powiedziec wprosto o co tu chodzi....

Julietta

- Po prostu niekiedy Diego musi się nauczyć przegrywać. - powiedziałą

Diego

- o nic kochanie ... poprostu chyba przegralem w golfa. . - powiedział i byl juz zdenerwowany ta sytuacja ..

- chodzmy .. na to sniadnaie prosze - powiedział i pocałował ją w pliczek z udajcym usmiechem Razz

Julietta

Znów się zaśmiała. Wiedziała że od niej zależy kolejny ruch

Roberta

Wiedzialam ze cos tu nierga.Spojrzalam tylko na Juliette.
-Idziemy-powiedzialam do Diego i poszlismy

Julietta

Chwile jeszcze pograła i sama poszła

Santos

przyszedł pograc w bilard , niebyło nikogo to zaczał sam

Diego

przyszedł tutaj Wink

- siemka santos .. moze zagramy ?

Santos

spojrzal na niego

- jasne .. lepiej powiedz co z robertą bo po szkole juz macie plotki

Diego

zasmial sie

- zazdroszcza i tyle ... co tu wiecej gadac .. - powiedział wziął kij i zaczal grac