Basen

Tomas

Mysli....:

-O 22:00 napisze do ciebie ok?? - zapytal

Julietta

- Nie za późno >?.- zapytała

Tomas

Najwyrazniej zaskoczylo go to pytanie, wiec zapytal

-Hmm a o ktorej by ci bardziej pasowało??

Julietta

- Niech pomyśle. Teraz jest godzina 17...Kluby otwierają od której ?. - zapytała

Tomas

-21:00, 22:00 cos kolo tego - stwierdzil

Julietta

- Kurcze jak zwykle gdy człowiek chce iść się bawić. To musza późno otwierać. - powiedziała

Tomas

-Czy ja wiem czy pozno, tak juz jest. - odrzekl z usmiechem

Julietta

- Zależy z jakiej strony sie patrzy. - powiedziała

Zawiązała na szyji bluzke i usiadła na leżaku.

Tomas

-Hmm a co powiesz na samotne spotkanie w magazynie, drinki i cos do jedzenia załatwie, hmmm swieczki tez beda - zasugerował z usmiechem

Julietta

- Nie no Thomas proponujesz coraz ciekawsze rzeczy. - powiedziała

Tomas

-Staram sie, to jak??

Julietta

- No nie wiem. Musze pomyśleć. - powiedziała

Tomas

Podaje jej numer telefonu

-To napisz mi jak sie zdecydujesz ok?? Ja spadam do chlopakow zobaczyc czy nie upili sie na smierc w pokoju - powiedzial sie smiejac

Dał jej buzi i poszedł do pokoju.

Julietta

Wstała i poszła dalej na zwiedzanie szkoły

Roberta

Doszłam do basenu i usiadlam na lezaku.Byłam zdenerwowana.

Santos

spacerował i zobaczył Roberte zdenerwowana ? podszedł

- czesc roberta , czemu taka wkurzona ? -zapytał

Roberta

-Jak to czemu?-Wstalam i zaczelam machac rekami:D Very Happy

(jak to zawsze byla w serialach:D)
-Przez tego idiote co zawsze!

Santos

złapał ją za ramie i usadził na lezaku

- spokojnei roberta... tobie ptorzebne jest nieco rozrywki ... w miłym towarzystwie moze wybierzesz sie zemną i z lupe dzis do restauracji na miasto ? - zapytal z usmiechem Razz

( od santosa zawsze to działało ;D)

Roberta

-Nie wiem...-zlapalam sie za głowe - Narazie musze ochłonac....

Santos

- roberta spokojnie , myszko ... jak sie denerwujesz to urok znika - zasmiał się

- powiedz mi co ci powiedzial pogadam z nim i wylagodze - dodał z usmiechem