Tajne miejsce prób zespolu

Roberta

Spojrzalam na niego.
-Dawaj-zasmialam sie-Albo...wez zobacz czy cos z teg rozumiesz...bo ja nic-wzruszylam ramionami

Diego

zasmiał sie i spojrzal na kartke ...

- nie .. raczje nie .. wole chemie ... - powiedzial i mrugnał doniej ;D miał na mysli chemie miedzy nimi ;D

Roberta

-DObra nie bede sie przejmowala glupia matematyka-powiedzialam i spojrzalam na niego.
-Chemie powiadasz....-podnioslam brwi

Diego

- no tak chemia .... ale taka inna chemia - zasmiał sie cichutko i murgnal do niej

Roberta

Przyblizylam sie do niego.
-Tak wiem co masz na mysli-usmiechnelam sie lekko

Diego

- hmm czytasz mi w myslach - zasmial się i położyl jej reke na kolanie patrzac w oczy ;P

Roberta

Spojrzalam mu w oczy i tez polozylam mu reke na kolanie:D
-To chyba dobrze....

Diego

- wrecz wysmienicie - murgnał do niej i maswoał ja po kolanie Razz

cały czas patrzac jej w oczy

Roberta

Nie przestawalam patrzec mu w oczy i pogladzilam go popoliczku.

Diego

- no to co z ta chemia - murgnal do niej zachecajaco Razz

Roberta

-A co z nia?-droczylam sie

Diego

- chyba wszystko okej - zasmaiłsię izblizyl usta Razz

Roberta

Mrugnelam do niego.
-Tez tak mysle....-powiedzialam kaldac mu znowu reke na kolanie.

Diego

ujał ja za biodra i spojrzał w oczy Razz

- hmm wyniki tejchemi stwierdzaja ze szaleje za toba - mrugnał do niej a ich usta były na milimetry ;D

Roberta

-Te amo....-powiedzialam cicho i pocalowalam go namietnie

Diego

całowali sie namietnie cały czas trzymał rece na jej biodrach ;D nic niemowił bo sie pszyssali do siebie <lol2> xD

Roberta

Po chiwli sie oderwali od siebie:D
-Chyba pora wracac....-powiedzialam do niego

Diego

- oj czemu .... przeciez kochanie ... mało czasu spedzamy razem ... a ty kazesz juz nam wracac - powiedzial ze smutna minka ;D

Roberta

-Jak malo czasu? Juz jest noc....noce tez mamy spedzac razem?

Diego

zasmiałsię

- czemu nie - skwitował z lekkim usmiechem