Stary zakamarek z kanapą

Giovanni

- powiedziałem tak bo wiedziałem że gdybym powiedział coś innego chciała byś się na niej mścić a byłem podpity i nie był bym Cię w stanie powstrzymać - mówił cały czas spokojnym głosem puszczając kółeczka z dymu Very Happy

Roberta

Pokiwalam glowa.
-I tak mnie jeszcze popamieta-powiedzialam

Giovanni

- powiedz mi co tym osiągniesz jak wczoraj mówiłaś że z nami koniec na dodatek później widziałem Ciebie i Diego w magazynie a dzisiaj w kawiarni - mówił spokojnym głosem po czym wypuścił jedną większą chmurkę dymu Very Happy

Roberta

Wyrwalam mu papierosa i przydeptalam.
-I co?Robilismy cos zlego? jak dobrze pamietam to siedzielismy...-pokiwalam glowa

Giovanni

- w magazynie też tylko siedzieliście, ale to było po tym jak się całowaliście - powiedział spokojnym głosem

Roberta

-On byl pijany....zreszta, ja nic zlego nie zrobilam-powiedzialam

Giovanni

- ty nie masz sobie nic do zarzucenia a mi wypominasz to że Vico mnie pocałowała - mówił spokojnym tonem po czym odpalił drugiego papierosa i zaczął puszczać kółeczka Very Happy

Roberta

-Wczoraj mowiles inaczej dlatego mialam ci za zle-skrzywilam sie gdy wyjal papierosa
-Ale widze po twoim zachowaniu ze masz to gdzies-powiedzialam i odwrocilam sie chcac wyjsc

Giovanni

- ja za to widzę że masz mi to dalej za złe dlatego uciekasz - mówił cały czas spokojnym tonem ale zgasił papierosa

Roberta

Pokiwalam glowa i odwrocilam sie do niego.
-Mam tego wszystkiego juz dosc-powiedzialam

Giovanni

- czego ?? mnie ? naszego związku ?? gdyby tak było nie szukała byś mnie nawet ... - mówił spokojnym tonem - siadaj dobrze Ci zrobi jak się komuś wygadasz co Cię dręczy - powiedział i posunął się tak żeby mogła usiąść obok niego :>

Roberta

Usiadlam kolo niego.
-Nie chce gadac, zazwyczaj sama zalatwiam swoje problemy....-powiedzialam

Giovanni

- a może jednak dobrze Ci to zrobi - mówił spokojnym tonem - poza tym musimy się zastanowić co z nami będzie - dodał

Roberta

Spojrzalam w podloge.
-No tak....wiec co proponujesz?

Diego

przyszedł do magazynu i wział gitare wracajac zobaczyl rob igio na kanapie

- dobra ... biore jedna gitare .. i bede za pare tygodni .... - poweidzial z usmiechem

Giovanni

- pogadamy za chwilę o tym - powiedział na ucho Robercie po czym spojrzał na Diego

Roberta

-Co?-zapytalam zdziwiona

Diego

zasmaił się

- tylko was infromuje ze mnie niebedzie jade z vico na wkacje by ta sytuacja ucichła .... chcemy spedzic trocheczasu razem ... - powiedzial powaznie Wink

Roberta

-Ha nie ma to jak uciekac od problemow-powiedzialam

Giovanni

wolał się nie odzywać do Diego zaczął się bawić włosami Roberty Razz