Stolik Nr.1

Julietta

Zaczęła się śmiać

Teo

-z czego sie smieiejesz? -zapytal z usmiechem:)

Julietta

- Z tego wszystkiego...Pilar jest niezłą aktorką. - powiedziala

Roberta

Usiadlam przy stoliku.
-Hola, que tal?

Julietta

- Hola Roberta. - powiedziała

Teo

-czesc roberta
-dlaczego sadzisz ze jest aktorka? zapytal julietty
"chyba nigdy nie bedziemy sami zeby na spokojnie pogadac pomyslal"

Roberta

-Ja tylko na chwilke...widzieliscie Diego?-zapytalam

Julietta

- Nie widzieliśmy. ...a nie wiem. - powiedziała

Roberta

-DObra, nie przeszkadzam-popatrzylam na nich i poszlam

Teo

-hmm....milas mi wczesniej cos powiedziec co to mialo byc ?:>-zapytal julietty

Julietta

- Już nic. Nic. - powiedziałą

Teo

-ok. wspolczuje pilar ale na jej mijscu zapomnial o nim

Pilar

- nie przeszkadzam ?? , bylam cos zalatwic ale zostalam olana- zapytala pieknej pary Very Happy

Julietta

- Trudno jej z tym sie pogodzić. - powiedziała

Teo

-spoko nie przeszkadzasz co wy na to zeby isc sie przejsc do sadu?

Pilar

- hmm.. a nie wolelibyscie byc sami ...- po krotkiej chwili - ale i tak was nie zostawie !!!!

Julietta

- Świetny pomysł. - powiedziała

" Świetnie zawsze ktos musi przyjść. - pomyślała "

Pilar

- Julietta pozwolisz na chwilke ? - zapytala

Julietta

- Jasne ale gdzie ?. - zapytała

Pilar

-do baru, teo poczekaj sekundke- poweidziala