Sad

Roberta

Zjadlam truskawke i zasmialam sie.
-ALe cicho nie bede powinines to wiedziec-powiedzialam is pojrzalam na butlke ktora byla do polowa pusta
-Szybki jestes....

Diego

- no i co z tego .. czemu cie z gio niema ? zadzwonie po niego ... i tyle .. - powiedział z ironicznym usmiechem

Roberta

-Zadajesz jak zwykle glupie pytanie...czemu mnie nei ma z Gio bo jestem teraz z toba to chyba logiczne-zasmialam sie

Diego

- o boze .... czego chesz ? pocałunku ? okej - powiedizal i pocałował ją delikatnei poczym wytarł usta

- a teraz idz ... - powiedział i zaczął pic wino L Very Happy

Roberta

Wytarlam usta.
-Nie pojde-powiedzialam stanowczo

Diego

- to czego chesz ... - powiedział zostawił1/4 wina i założył kozule niezapinajac jej byl lekko wstawiony bardziej smialy przy tym ;D

Roberta

-Powiedziec ci ze jestes idiota....vico caluje innego a ty jest tak szybko wybaczasz-westchnelam i ciagle lezalam na kocyku

Diego

spojrzał na nią i pokiwał głowa - co cie to obchodzi ? kocham ja i tyle ona mnie

Roberta

-AJ nie denerwuj sie tlyko mowie-zasmialam sie i rzucilam wniego pomaranczem

Diego

położyłsie na niej ;P opierajac rekoma nad jej głową

- niewkurzaj mnie ... dobrze ci radze - powiedział patrzac jej w oczy ... wziął truskawke i wsadził jej do buzi ;D

Roberta

Musialam ja zjesc zeby cos powieziec.
-Wiem ze wygodniej niz na kocyku ale mozesz juz zejsc-powiedzialam z ironia

Diego

- a to czemu nieodpowiada ci ? mi tak wygodniej - powiedział z usmiechem i dal jej nastepna truskawke Very Happy

Roberta

-Zlaz kretynie, nie mam jzu ochoty na truskawki-powiedzialam gdy ja wyplulam

Diego

zszedł z niej i położył sie obok spojrzał na w niebo gwiezdziste

- dobra koniec zartow ... - powiedział i westchnął głośno Very Happy

zaczął jest sobie mandarynke ;D

Roberta

Postanowilam sie odegrac i polozylam sie na nimw sadzajac mu truskawke do ust.
-Masz za swoje-powiedzialam

Diego

skonczyłakuratn mandarynke ;D i zjadł truskawke

- ej ej ... bo sie stucze ... zejdz zemnei ... - powiedział z lekkim usmiechem

Roberta

-No i dobrze, trzeba bylo mi tak nie robisz-powiedzialam z usmiechem nie majac zamiaru zejsc

Diego

chciał cosie siegnać Very Happy

herbate w termosie i złapal ją za biodro

- ej no ... pic mi sie chce .... niemoge siegnąc - powiedzial i spojrzał na nią

Roberta

-I nie siegniesz, nie ma tak dobrze-zasmialam sie

Diego

zasmiał sie i siegnął truskawke Razz

umoczył ją w smietance Razz

i ubrudzil jej nosek i usta ;P

- chesz turskawke ? zdobadz ją - murgnał do niej Very Happy

myslal ze sie wkurzy i zejdzie ;D