Pokój Nr.3 (Julietta,Pilar,Sabrina,Lola)

Julietta

- Może rzeczywiście ojciec go zabrał. - powiedziała

Pilar

- zal mi tych wszystkich kolesi.. zarywaja do innych lasek a potem nie wiedza co robic ;p -zasmiala sie

Julietta

- Są po prostu niezdecydowani. - powiedziała

Pilar

- racja .. teraz przepraszam ale sie poloze spac bo sie zle czuje -powiedziala

[musze mykac ;*]

Julietta

- Nie no luz. - powiedziałą

Pilar

wstala z bolem brzucha , glowy i gardla .. lezala dalej
po chwili ubrala sie i wyszla

Nico

I jak??

Pilar

siadla na luzku i rozmyslala jak jeszcze moze pomoc Diego
po chwili wyszla z pokoju ;*

Pilar

Poszla spac, byla zmeczona i zle sie czula

Pilar

Obudzila się i wyslala SMS Tomasowi

Pilar

Zemdlilo ja pobiegla do toalety i wymiotowala

Julietta

Leżała na swojim łóżku i czytałam magazyn

- Pilar co sie dzieje ?. - zapytała

Teo

wszedl do pokoju julietty i sie z nia przywital pocalunkiem
-hej stesknilem sie za toba - powiedzial dziewczynie i ja usciskal

Pilar

zeszla ..- nie mam pojecia - znowu wybiegla do gory do lazienki

Julietta

- Ja też...Pilar wybacz że zadam niedyskretne może pytanie ale czy wy to robiliście z wiesz czym ?. - zapytała

Przytuliła Teo

Pilar

zeszla na dol czula ze zachwile znow bedzie musiala wyjsc do gory- tak .. ale .. mogla peknoc albo cos kurde - zdenerwowana

Julietta

- No to jest kłopot. Trzeba sprawdzić i ewentualnie pogadać z przyszłym tatuśkiem. - powiedziała

Pilar

wybiegla do gory , po chwili zeszla - nie lepiej mu nic nie mowic .. moze mam grype zoladkowa - powiedziala zeby nie robic afery

Teo

-zgadzam sie z julietta .....a zabespieczaliscie sie chociasz?

Julietta

- Może ale jak nie...to ty zostaniesz mamuśką a ja ciotką....a twój ojciec dziadkiem. - powiedziała