Pokój Nr.2 (Raquel,Roberta,Jose,Lupita,Christina)

Lupita

-Zgodziłaś się?-spytała.

Roberta

-Wkurzyl mnie ten gbur Leon wiec chce sie odegrac....no zgodzilam-odparlam

Lupita

-Robisz to tylko,żeby się odegrać?Dziwne,że Diego Cie prosi o takie rzeczy...No i nie wiem jak bym zachowała sie na twoim miejscu.-powiedziała.

Roberta

-Tak, tylko zeby sie odegrac, przeciez nie dla tego kretyna-powiedzialam zlekkim usmiechem do lupe

Lupita

Uśmiechnęła sie do Roberty.
-Serio aż tak go nie lubisz?-spytała podnosząc wzrok na Roberte.

Roberta

Spojrzalam na Lupe.
-Tak....a jak z Santosem?

Lupita

-W porządku,wszystko jest cudownie."Nigdy nie sądziłam,że będę taka czuła.Myślę o nim przez cały dzień.Rano,wieczorem,bez ustanku.Na samą myśl i nim bije mi szybciej serce,boję się wtedy,żeby nie wyskoczyło mi z piersi."
-Ale wracając do Diega...Nie może być chyba,aż tak zły?-spytała.

Roberta

-Ach ta milosc, ostatnio wszystko wokol niej krazy...-odparlam
-Nie rozmwiajmy o nim, nie ma sensu-dodalam

Lupita

Popatrzyła na Roberte.
-W porządku,jeśli chcesz-powiedziała.-Zabiera cie mama w koncu? -spytala.

Roberta

-Mowila ze dzis przyjedzie, ale moze jej sie odechce, lepiej dla mnie-zasmialam sie - To co idziemy do kawiarnii?Zglodnialam...

Lupita

-A nie chcesz jechać?-spytała-Ok,Chodzmy.-powiedziała i wyszły z pokoju Smile

Lupita

Weszła do pokoju,położyła sie na łóżku i zasnęła głębokim snem. Wink

Roberta

Weszlam do pokoju i polozylam sie na lozku.Zasnelam.

Roberta

Obudzilam sie.Poszlam sie przejsc.

Roberta

Wrocilam do pokoju.Polozylam sie na lozku i myslalam o lozy.Po chwili zasnelam.

Roberta

Obudzilam sie.Poszlam do lazienki wziac prysznic.Wrocilam i wyszlamz pokoju.

Jose

obudziła się,ubrała i wyszła.

Roberta

Wrocilam do pokoju i polozylam sie na lozku.

Lupita

Obudziła się.Poszła wziąść prysznic i wyszła z pokoju .

Santos

odprowadził ją do pokoju dałbuziaka i poszedł do siebie