Pokój Nr.2 (Raquel,Roberta,Jose,Lupita,Christina)

Roberta

-Co to ma byc?Kara?!

Santos

przytulił lupite

-długo spale .. i chyba az za dlugo kcohanie - powiedzial i spijrzał na roberte

- roberta ... zle robisz .... ale to niemoja juz sprawa ... - powiedzial i wyszedł z pokoju

Alma

-Też Cię kocham - uśmiecha się, całuje ją w czoło i wychodzi

Roberta

-Co znowu?Czy ja jestem Bin Laden ze zawsze wszystko na mnie!-krzyknelam zezloszczona i spojrzalam za Alma.

Lupita

-Spokojnie..-podeszła do Roberty-Ah. Nerwowy dzień...

Roberta

-I to jaki...ide sie przejsc-powiedzialam do Lupity i wyszlam

Lupita

-Super-powiedziała sama do siebie i usiadła na łóżku zrezygnowana.

Lupita

Wyszła z pokoju.

Lupita

Weszła do pokoju i położyła sie spac.

Roberta

Wrocila do pokoju i usiadla na lozku.

Lupita

Wstała i usiadła na łóżku.

Roberta

-Siemka Lupe-powiedzialam gdy zobaczylam ze wstala

Lupita

-Cześć-powiedziała-Która godzina?-spytała zaspana xd.

Roberta

-Odpowiednia na wstanie-powiedzialam do niej z lekkim usmiechem

Lupita

Ziewnęła

-Czuje sie niewyspana..-powiedziała-Ale trudno, wstaje.Masz ochote na sok,albo coś do jedzenia?-spytała.

Roberta

-Mam ochote wyjsc z tej szkoly i juz nie wrocic-powiedzialam do Lupity

Lupita

Popatrzyła na nią.
-Roberta,co sie stało?-zapytała zmartwiona.

Roberta

-Wszystko sie komplikuj z dnia na dzien....-powiedzialam -Pewnie jestes glodna idz na snaidanie ja tu posiedze-dodalam

Lupita

-Jeśli chcesz zostane z tobą.Nie jestem głodna.-powiedziała i usiadła na łóżku Roberty.-Na pewno nie chcesz pogadać?

Roberta

-Wstawilam sie za Diego i przez to sama nie wylecialam ze szkoly a teraz znowu mnie blagal bym udawala jego dziewczyne...co za kretyn-powiedzialam do Lupity