Korytarz do pokoju dziewczyn

Julietta

- Po prostu on skacze z kwiatka na kwiatek...ale jestem mu nawet wdzięczna że tak szybko przejrzałam na oczy..masz dwie drogi wyboru albo się na nim zemścisz albo zapomnisz i poszukasz innego to jak ?. - zapytała

Pilar

- mscic sie na nim nie bede , ani nie zapomne o nim .. ale mam propozycje dla ciebie- zasmiala sie , dzieki Juliecie prestala plakac

Julietta

- Tak jaką ?. - zapytała

Pilar

- zostaniemy przyjaciolkami ?? sory ze to tak prosto z mostu ale jak z roba gadam zapominam o wszystkim- zapytala

Julietta

- Jasne że zostaniemy. Nie ma sprawy. - powiedziałą

Pilar

- dzieki .. mam tylko ciebie - usmiechnela sie do niej ..- pojdziemy zapytac diega o co chodzi tomasowi ?-dodala

Julietta

- Jasne to w droge do jego pokoju a potem ja się zawijam do kawiarni. - powiedziała

Wstała i poszła

Pilar

-ok ja tez pojde ale ci nie bede przeszkadzac - poszla w kierunku pokoju diega

Pilar

-siadla w korytarzu i wpatrywala sie w zdjecie tomasa na komorce-

Diego

szedł do pokoju dziewczyn miał isc do pilar ale zobaczyl ja na korytarzu , kucnał kołoniej

- eee myszka co jest ? mow mi tu szybko - powiedział z lekko sie usmiechnał

Pilar

- nie chce byc papla .. niech ci sam powie jaki jest naprawde . Najgorsze w tym wszystkim jest to ,że po tym co mi zrobil dalej go kocham - powiedziala placzac

Diego

wyjął husteczke i wytarł jej oczy .. ;P

- dobra niepłacz niewarto .. powiedz o co chodzi .. zeby z nim gadac o tym musze byc w temacie .. - powiedzial

Pilar

- ale nie mow , ze to wiesz ode mnie ! - powiedziala - wiec jak wiesz bylismy razem , spalam z nim a on wczoraj ze mna zerwal i mowil ze mu sie sexu zachcialo i tyle!! - placzac dalej

Diego

zasmial sie w duchu ... "tomas ... moja krew ... widac ze to moj przyjaciel ... ale zle zrobił " pomyslal

- dobra pogadam z nim ... ale niewiem czy cos zrobie .. bo w zasadzie to ma zachowanie takie jak ja ... nasza sypialnia to sami amanci ... nieiwem czy ci pomoge - powiedizał i wzruszyl ramionami

Pilar

- ale .. -zamyslila sie - zapomniala bym o nim ale problem w tym ze ja go ciagle kocham !! - przetarla oczy i cala sie rozmazala

Diego

- ja niemialem nigdy sytuacji ze cierpiałem z miłości .. wiec jak ci mam pomóc ... niedam rady ... ale pogadam z tomasem ... ale niebede nalegac by z toba był skoro dlaniego to bedzie zmuszanie - powiedizał

Pilar

- nie chce ! juz do niego nie wroce .. nigdy!! -powiedziala - on potrafi dawac rady ale sam sie do nich nie stosuje !

Diego

zasmiał się

- amant taki jak ja .... niedlugo chyba przybiezemy nazwe "łamacze serc" , innej mozliwosci niema ... to moj przyjaciel ... i od dziecka zawsze robimy to samo ... - powiedział i pogłaskal ja po głowie

Pilar

przytulila sie do niego - ale ty jestes o niebo lepszy.. - usmiechnela sie

Diego

zasmiał się i przytulił ją

- zapewne tak ... ale ile serc złamałem ... - powiedział