Pokój Nr.3 (Diego,Giovanni,Tomas)

Giovanni

- Diego jak gadałem dzisiaj z Robertą to mówiła że traktuje Cię jak zabawkę - powiedział

Diego

- spokojnie .. neich sie pobawi puki moze .... jak dostane ta tasme ... to bedzie plakac ze jest w EWS ... a tak waracajc do teamtu to ta ktora mnie prowala do kawiarenki ... wiesz ... dobrze całuje - zasmial sie

Giovanni

- oj Diego skaczesz z kwiatka na kwiatek vico Ci nie wystarcza ?? - spytał śmiejąc się

Tomas

-Sorki Gio nie chciałem urazić twojej dumy

[do Diega]

-Nie, no to wiesz co, bo ja nie wiem - ogłupiał - nie nadążam za nią.

Giovanni

- Diego masz jedna zaletę gadałem z Robertą ona nie ma kopi tej kasety i nie ma zamiaru robić kopii, więc wystarczy że znajdziemy tą kasetę i po problemie

Diego

zasmiał się

- tylko gdzie ta kaseta ... dojdziesz do tego ??

- nieskacze z kwaitka na kwiatek ... poprotu EFEKT AXE jak to gio mowil - wybuch smiechem

Giovanni

- postaram się zdobyć informacje na temat tej kasety i przechwycić ją, a co do efektu AXE ... - powiedział wyjął dezodorant Axe zakazany owoc i spsikał Diego całą butelką i zaczął się śmiać

Tomas

-Dobra zrobimy tak, jesli sie w tobie zabujała, to bedziesz udawał ze rzucasz Vico, oczywiscie wczesniej z nią pogadasz i zapytasz sie czy sie zgodzi na taka operacje, kiedy ten gad ci zaufa, to zabierzesz kasete i gitara. - powiedział niewiele mysląc

Diego

zaczął kasłać

- giovani odbija ci !!! - zasmial się

- teraz juz sie nieodczepia

- TOMAS nie ...

Giovanni

zaśmiał się

- Tomas może i masz rację ale Roberta moim zdaniem głupia nie jest zapewne sobie zostawi kasetę "na następną okazję" - powiedział dalej śmiejąc się z Diego

Diego

- własnie .. tu sie zgodze ona głupia niejest .. ona musi predzej czy puzniej mnie wdac ... bo weicznie sie bawic tak niebedzie - stwierdził

Giovanni

- chyba że ty na nią znajdziesz coś lepszego wtedy zrobicie układ ona odda ci kasete a ty oddasz jej to na czym jej zależy - powiedział z uśmiechem

Diego

- oby to niebyło moje serce ... - powiedzial i zasmiał się

- ale powiem wam ... ze roberta cialko ma niezłe wrrrr - wybuchł smiechem

Tomas

Leży na podłodze ze śmiechu

-Uuuuuuuuuu, o Boooooooże nie moge, jak cos powiesz to powiesz - leży dalej sie śmieje

Giovanni

- Diego serce jak serce gorzej jak będzie chciała czegoś innego - powiedział i zademonstrował na własnym łóżku nie dwuznaczne ruchy śmiejąc się

Diego

wybuchł smiechem

- boze ja tu z wami niewtrzymam .... powiem to jak pewien koles "nie dla psa kielbasa" - poweidział i smiał sie jak głupi

Tomas

-Aaaaaaaa, przestańcie, nie moge oddychać, uaaaaaaaaa, zaraz dam zgona - wyje i płacze ze śmiechu, prubójąc złapać oddech

Giovanni

Tomas w obecnym stanie wyglądał śmiesznie zwijał się na podłodze jak by się czegoś naćpał Giovanni nie mógł wytrzymać tego widoku i też wybuchł śmiechem

- nie no nie mogę z wami - powiedział cały czas śmiejąc się

Diego

- hjahahahahahah jestescie hahahahahah debilami hahahahahaha - powiedział i wstał probojac otworzyc drzwi przy czym zaliczyl glebe Very Happy

Giovanni

Diego zaliczający glebę był jeszcze śmieszniejszy od Tomasa

- czy ja jestem w cyrku ? -zapytał, nie mógł przestać się śmiać