Pokój Nr.3 (Diego,Giovanni,Tomas)

Giovanni

obudził się, wziął prysznic, ubrał się i wyszedł Very Happy

Pilar

przytulila sie do tomasa - wspolczuje Diego...

Tomas

-Nom mi też go szkoda, zwłaszcza, że Vico wie wszystko i musi cierpieć zachcianki Roberty, ale dobra pogadajmy teraz o nas - powiedział, połozył ją na swoje łóżko i pocałował

Pilar

- co chcesz robic:D Very Happy

- powiedziala

Tomas

-Hmm na seks nie mam ochoty, ale bym cię za to schrupał - i ugryzł ją pieszczotliwie w szyje

Pilar

-ajc ! to troszke bolalo powiedziala zartobliwie i usiadla na nim - wiem , wiem ciezka jestem ;p - dodala

Tomas

Usmiechnął się i powiedział

-Nie jestes, czemu mnie oszukujesz łobuziaro, za kare daj buzi - powiedział żartobliwie

Pilar

-hahaha- dala mu buziaka -kochasz mnie ??-powiedziala slodko

Tomas

-Hmmmmm, może - zażartował

Pilar

-moze?! - udezyla go na zarty - a ja cie bardzoo bardzo i to bardzo kocham - zaczela go namietnie calowac

Tomas

Położył ręce na jej plecach i się całowali, troche to trwało, potem Tomas powiedział

-Kocham cię myszko - powiedział jej romantycznym głosem i mruknął jej do ucha

Pilar

-haha wiedzialam wiedzialam - przytulila sie do niego

Tomas

Leżał na łóżku, a ona na nim, leżeli tak w ciszy przez pewien czas, aż w końcu Tomas się odezwał

-Nie sądzisz że jestśmy nieco egoistyczni?? - zapytał - My tu się cieszymy sobą a Diego i Vico nie mogą być razem, bo tamta ropucha im przeszkadza - powiedział lekko zasmucony

Pilar

-oo !! świetnie sie rozumiemy Very Happy

ROPUCHA hmm.. a jesli chodzi o nas.. lepiej sie nie wtracac naprawde- powiedziala i mu dala buziaka

Tomas

-Nie mogę się nie wtrącać, Dirgo to mój najlepszy rzyjaciel, znamy się od małego, musze mu jakoś pomóc - powiedział i pocałował ją w czoło

Pilar

-Ale jak ?? tez mu pomoge tylko powiedz mi jak !-nieco zdenerowana tym , że jak sa razem gadaja o problemach Diego .

Tomas

-Hmm, dobra nieważne - zauważył że Pilar robi się nieco zfrustrowana tą rozmową - co robiłaś jak spałem??

Pilar

-hmm.. jak spales?? bylam na polu golfoym na chwilke z raq , diegiem i julietta, potem poszlam do kawiarni z raquel , przyszedl santos i zostalam z nim sama , a po chwilce wyszlam i bylam u siebie -usmiechnela sie..
- jak na ciebie patrze to nie robila bym nic innego tylko bym cie calowala!!-dodala

Tomas

-A ja zawsze chciałbym być blisko ciebie, tak jak teraz - pwoeidział
-A co do tego jak spałem to całkiem nieźle, wczoraj chłopaki poszli niedaleko po mnie spać i nie latali jak przedwczoraj. - i sie uśmiechnął

Pilar

-zasnela na nim