Stolik Nr.1

Teo

-moze i to nie proste napewno wiecie ja tam nigdy nie mialem dziewczyny wiec raczej nie jestem dobry w tych temtach..

Pilar

- i to bardzo - powiedziala do lupe

Pilar

- oj teo mam dla ciebie propozycje , chodz ze mna do baru- powiedziala

Lupita

-Ciężko jest zapomnieć z dnia na dzień..to prawde..-przyznała.

Julietta

Usłyszała co mówi Pilar i tak jakoś źle jej się zrobiło

Teo

-wiesz pilar chetnie ale jakos nie mam ochoty przeprasza -zauwzyl ze julietta dziwna sie stalo
-a ty julietta co tak milczysz cos sie stalo?- przytulil ja do siebie i pocalowal w policzek

Julietta

- Nie nic potem ci powiem o co chodzi. - powiedziała

Teo

-nie ma sprawy nie nalegam. Moze jutro wszyscy wyjdziemy do baru lub do dyskoteki tedn sposb kazdy zapomni o smutkach co wy na to? -zaproponowal

Lupita

-Bardzo was przepraszam,ale ide do siebie-powiedziała i pożegnała się z wszystkimi Smile

(ja koncze xd.)

Pilar

- Julietta ! oo!! Very Happy

- usmiechela sie na ich widok i pzypomnialy jej sie chwile spedzone z tomasem . Polozyla glowe na stoliku i zaczela plakac

- Teo przperaszam ale nie dam rady nigzie wychodzic

Teo

-papa lupe-pozegnal sie z nia
-pilar nie placz wszytko bedzie dobrze -podal jej husteczke

Julietta

- Właśnie Pilar. Olej go i znajdź innego. - powiedziała

Pilar

- nie ! nie bedzie dobrze on znajdzie sobie inna a ja bede miala nadzieje , ze do mne wroci!- powiedziala do Tea

Teo

-wiec ty tez znajdz sobie innego pokaz mu ze nie moze tak cie traktowac

Pilar

- ale zrozumcie !! jatak nie moge !!- chciala uciec ale zostala

Julietta

- Pilar można tak skoro ta świnia cie tak porzuciła. - powiedziała

Teo

-dobra najlepiej juz ci nie bede nic mowil zrobisz jak uwazasz. a teraz ja uciekam do pokoju bo czekamz a telefonem od ojca 3majcie sie dziewczyny- pozeganl sie z kolenzkami juliette pocalowac w policzek i poszedl do siebie

(ja lece do zobaczenia jutro)

Pilar

- powiedzial , ze jak bedzie cos do mnie czul to do mnie wroci - wciaz nie dawala sie rozgryzc - a pozatym koga mam niby miec?-dodala

Julietta

- A mało to wolnych facetów w szkole ?. - zapytała

Teo

-jednak dziewczyny wrocilem tata zadzwonil ale nic nie chcial