Ławki

Roberta

-chyba piesn zalanych kretynow-odparlam

Diego

- bede spiewac i mnie niezamkniesz ... - powiedzial i spiewal dalej ;D

Roberta

Rozesmialam sie.
-Szkoda ze nie mam aparatu, zrobila bym zdjecia a pozniej rozeslala po calej szkole....albo do twojego tatusia-powiedzialam

Diego

- daj spokoj zyj i baw sie ... dziewczyno a tak pozatym pieknie wygladasz. ... - powiedzial sam niewiedizal juz co mowil wkoncu jej nieanwidzil ale chbya na trzezwo ;D

Roberta

-Bawie sie patrzac teraz na Ciebie-rozesmialam sie

Diego

usiadł na lawce

- dobra chodz siadaj - powiedzial i złąpał ją za reke i pociagnał na kolana do siebie Razz

- powiedz mi czemu jestes taka oporna co - powiedział pijanym głosem

Roberta

Popukalam go w glowe.
-Pustka tak jak myslalam. A co ty bys chcial bym sie na ciebie rzucila?

Diego

zasmiał się

- taka ładna dziewczyna ... i w dodatku taka mądra ... az mnie to zasakakuje - powiezdiał z usmeichem chyba niewie oc czyni Very Happy

ale jutro sie dowie ;D

Roberta

-Mowia ze czlowiek po pijaku mowi prawde-zasmialam sie

Diego

- kochana .... a co ja mam jeszcze mowic ... takiej słodkiej ksiezniczce jak ty - powiedział

Roberta

-Idz do Vico i powiedz ze mnie kochasz-rozesmialam sie.

Diego

- oj nie nie nie ... skarbie ... nie tak predko .. - powedzial podpity Razz

Roberta

Wstałam i pokiwałam głowa.
-Chyba cie opuszcze-powiedzialam zusmiechem

Diego

- nie no czemu ... jest tak romantycznie kochana - powiedzał i spojrzal jej w oczy byl pijany to jutro raczej nic neibedzie pamietac Very Happy

Roberta

-Juz wystarczajaco sie zblazniles-wystawilam mu jezyk

Diego

gdy wystawiła jezyk pocałował ją i wstał

- jutro sie widzimy kochanie ... - powiedział i zachwail się

Roberta

Wytarlam usta.
-Obys nie doszedl do szkoly-powiedzialam i pobieglam do szkoly

Diego

poszedł chwiejnym krokiem do szkoły Very Happy

Giovanni

przyszedł się przewietrzyć alkohol powoli przestawał działać patrzył na boisko jak santos gra xP

Giovanni

usłyszał jak go wołają więc do nich poszeł