Ławki

Lupita

Uśmiechnęła się delikatnie...
-Wiem,ale...na prawde czasem-popatrzyła mu w oczy-boje sie..po prostu sie boje...

Santos

- czego lupita ... ?

Lupita

Westcnęła.
-W szkole jest tyle fajnych dziewczyn...boję się,że mnie zostawisz-powiedziała i popatrzyła na niego,a w oczach pojawiły sie łzy.

Santos

- lupita jest wiele fajnych dziewczyn ale ciebie kocham a nie je ... - powiedzial powaznie i pogładził ja po policzku

Lupita

Przytuliła się do niego.Przetarła oczy.
-Wybacz,beksa ze mnie..-powiedziała uśmiechając sie..Popatrzyła na Santosa i obdarowała go czułym pocałunkiem.

Santos

odwzajemnil pocałunek ;P

- niemow tak ... poprostu jestes zazdrosna tak jak ja o ciebie ... ale niemartw sie jestem miły dla innych ale nic wiecej Wink

Lupita

-Ciężko nie być...-westchnęła przytulając się do Santosa.

Santos

przytulił ją do siebie

- no włałsnie jak tu niebyc zazdrosnym o takiego anioła jak ty - powiedizał i pogłaskał ją

Lupita

-O mnie nie musisz być zazdrosny-powiedziała śmiejąc się.Już jej przeszedł atak smutku Smile

Santos

pocałował ją namietnie - alebede ... - powiedizał z usmiechem

Lupita

-Pamiętaj tylko,żeby nie za bardzo...Bo taka "chora zazdrość" jest niezdrowa Smile

-powiedziała.

Santos

- dobrze dobrze - powiedział i przytulił ją do siebie Razz

Roberta

Przechadzalam sie po podworku.Zauwazylam Santosa i Lupite.Podeszlam.
-Siemka, co u was?-zapytalam i usiadlam

Lupita

-Cześć Roberta Smile

-powiedziała.-W porządku..a co u ciebie?

Roberta

-No widze ze wporzadku gołabeczki-zasmialam sie - u mnie tez wporzadku-dodalam

Santos

przytulił lupite

-czesc roberta - poweidizał z usmiechem

-a co z diego sie niekucisz juz ? ze mowisz ze w porzadku ?

Lupita

-Co robiłas caly dzien?-spytala

Roberta

-Nie ma tu Diego, nie widzialam go caly dzien wiec wporzadku-powiedzialam - A co robilam....bylam z Giovannim-dodalam

Santos

pokiwał głową

- dzis w całej szkole jest spokojnie i niech tak zostanie

Lupita

-Z Giovannim?-zdziwiła się.